Korekta uszu należy do jednego z najczęściej wykonywanych zabiegów, dlatego postanowiłam poświęcić jej chwilkę. Otoplastyka, czyli korekta odstających małżowin usznych, wykonywana jest zarówno u nastolatków jak i u osób dorosłych. Polega na odpowiednim wymodelowaniu chrząstek. Zabieg odbywa się w znieczuleniu miejscowym i trwa około godzinę. Z relacji pacjentów mogę powiedzieć, ze sam zabieg nie boli, bolesne bywają jednak pierwsze dni po zabiegu. Dlatego też każdy pacjent otrzymuje receptę na leki przeciwbólowe do przyjmowania w domku. Zaraz po zabiegu uszy są napuchnięte oraz zasinione. Ciężko jest zatem mówić o widocznym rezultacie zabiegu zaraz po jego wykonaniu. Opuchlizna powinna się stopniowo zmniejszać po zdjęciu szwów (zdjęcie szwów następuje po około 10 dniach) i po kilku tygodniach uszy powinny już dojść do siebie na tyle, aby prezentować pierwsze rezultaty. Dosyć uporczywą sprawą w przypadku tego zabiegu jest noszenie w pierwszych dniach specjalnego opatrunku na głowie, a następnie przez kilka następnych tygodni opaski uciskowej. Opaska wyglądem przypomina sportową opaskę i należy ją nosić jak najczęściej to możliwe, a juz na pewno obligatoryjnie zakładać ją na noc.
Korekta odstających uszu jest wdzięcznym zabiegiem, którego rezultaty widoczne są gołym okiem. Początkowo bywa tak, że uszy są bardzo przypięte do głowy, jednak z czasem rezultat stabilizuje się i wygląda naturalnie. Zabieg pomaga pozbyć się kompleksów, w tym również tych z dzieciństwa.
Masz pytania o zabieg korekty odstających uszu? Szukasz dobrej kliniki? Zapraszam do kontaktu…