Wiele kobiet i mężczyzn decydując się na operację plastyczną zastanawia się, jaka pora roku jest najbardziej odpowiednia do jej zaplanowania. Czy niskie temperatury jesienią lub zimą mają wpływ na czas rekonwalescencji? A może lepiej zaplanować zabieg w czasie, w którym możemy spokojnie zaplanować urlop? Postaram się przybliżyć ten temat i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Od wielu lat przyjęła się zasada, którą bardzo często przywołują lekarze, że lepiej jest wykonywać pewne zabiegi jesienią lub zimą. Przede wszystkim mówimy tu o zabiegach, które powodują duże opuchlizny pooperacyjne a więc takie, które są bardziej inwazyjne. Są nimi na przykład liposukcja, plastyka brzucha, operacje piersi. Jednak temat Najlepszego czasu na wykonanie zabiegu mocno w ostatnim czasie ewoluuje i większą uwagę obecnie zwraca się na tryb życia pacjenta. Przy coraz szybszym tempie codziennych obowiązków każdego z nas, zaleca się pacjentom wybranie na operację plastyczną takiego czasu w swoim rocznym kalendarzu, który pozwoli im „zwolnić” na kilka tygodni po zabiegu i kiedy będą mogli w pełni skupić się na rekonwalescencji. Zatem coraz mniej skupiamy się na porach roku a coraz bardziej zwracamy uwagę na nasz rytm życia i to, kiedy możemy oddelegować część swoich obowiązków aby skupić się na sobie. W tym czasie szczególnie powinniśmy zadbać o to, aby zrezygnować z wysiłku nawet takiego jak robienie zakupów, sprzątanie, opieka nad małymi dziećmi, stres w pracy i dać czas naszemu organizmowi na pełną regenerację.
Jest natomiast taki rodzaj zabiegu, przy którym pora roku a raczej temperatura w której przebywamy ma bardzo duże znaczenie. Tym zabiegiem jest rhinoplastyka, czyli operacja plastyczna nosa. Ekspozycja po operacji na ekstremalne temperatury, czyli bardzo wysokie czy bardzo niskie, może nie służyć rezultatowi zabiegu lub nawet powodować niechciane skutki uboczne. Upalny klimat, ale przede wszystkim ujemne temperatury to rzecz, przed którą lekarze chirurdzy przestrzegają w czasie rekonwalescencji po plastyce nosa. Niskie temperatury mogą tu powodować reakcje skórne skutkujące zaczerwienieniem, które pozostanie z pacjentem nawet na trwałe/permanentnie. Nie jest to oczywiście regułą, ale ryzyko takiego powikłania istnieje, więc nie warto ryzykować.
Pamiętajmy więc, że wskazania lekarzy co do zaleceń pozabiegowych to bardzo istotna sprawa, która może mieć wpływ na końcowy efekt zabiegu. Miejmy też na uwadze swoje dobre samopoczucie i komfort w tym czasie, który jest przeznaczony na zadbanie o siebie. Sama zawsze rozmawiam z pacjentami, którzy decydują się na operację plastyczną o najlepszym dla nich terminie jej wykonania i zawsze staram się doradzić taki czas, który w pełni pozwoli im skupić się na rekonwalescencji.